Powrót do korzeni

Powrót do korzeni

       Dzisiaj powrócimy do korzeni (dosłownie!). Chcielibyśmy Wam przedstawić marchewki. Ot co. Te pomarańczowe już znacie – dzisiaj omówimy żółte, białe, czerwone, a nawet fioletowe. Możecie być spokojni o swoje zdrowie, są to naturalne odmiany występujące w takich kolorach. W dawnych czasach można było je spotkać na każdym targu, w dzisiejszych - stały się niedoceniane. Przybliżymy Wam historię naszych wolnych warzyw. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem!

Pochodzenie

      Kolorowe marchewki nie są sztucznie nasycane konserwantami ani barwione wbrew swojej woli. Naturalność w czystej postaci. W takim razie jak trafiły na nasze stoły? Pierwotna odmiana marchewki – koloru białego, była uprawiana na terenach obecnego Afganistanu. Jadalny korzeń przypominał wtedy pokrewnie rosnącą pietruszkę, głównie za sprawą swoich rozmiarów i wyglądu. Historia mówi, że na przestrzeni lat, selekcja ziaren doprowadziła pokolenia rolników do hodowli najsmaczniejszych roślin pod względem walorów estetycznych oraz ich wielkości. Następstwem było pojawienie się w Azji form odbiegających od podstawowej - korzenie przyjmowały barwę czerwoną, fioletową przechodzącą w czarną, żółtą, a także kremową. Szacuje się, że odkrywcze odmiany zaczęły się pojawiać w Europie w XIV stuleciu. 

Możliwości w kuchni

     Może oprócz historii skupimy się także na możliwościach wszystkich odmian. Klasa różnobarwnych warzyw charakteryzuję oczywiście się delikatną strukturą. Oprócz tej cechy, gatunki różnią się od siebie także smakiem. Wszystkim znana marchewka pomarańczowa jest lekka, słodka i chrupiąca. Takie same cechy wykazuję także odmiana żółta. Warzywo podkreśla smak dania i nadaję estetycznego wyglądu potrawie. Marchew fioletowa jest tak naprawdę czarna w środku, a jej smak zalicza się do słodko-cierpkich. Świetna odmiana w kuchni, z możliwością wielu zastosowań.

      Często w naturze występują pochodne kolorów odbiegających w mniejszym lub większym stopniu od standardowej barwy. Dzięki temu możemy wyróżnić nawet 8 odmian! Rośliny poddawane gotowaniu lub smażeniu mogą ulec odbarwieniom – głównie kolor czerwony i fioletowy, jednakże zachowując przy tym wszystkie swoje witaminy. Równie ze względu na ich walory kolorystyczne zaleca się spożywanie korzeni „na surowo”, jako zdrową przekąskę pomiędzy posiłkami lub dodatek do wiosenno-letnich sałatek. Dzięki temu, że kolorowe odmiany określa się jako dzikie – dietetycy zastrzegają, że są one o wiele zdrowsze niż tradycyjna forma. Sok z marchewki zawiera wiele cennych witamin z grup A, B, PP, K i E, które pomagają uporać się ze zniszczoną cerą, paznokciami i włosami. Brzmi jak lek na najgorsze utrapienie? Idealnie sprawdzają się również jako barwniki spożywcze do ciast lub kisieli. No to powiedzcie szczerze, jak tu ich nie uwielbiać?!